Płacenie faktur po terminie jest coraz droższe. Zamiast 40 euro przedsiębiorca będzie mógł dochodzić nawet 100 euro zryczałtowanej rekompensaty za koszty odzyskania należności. 1 stycznia 2020 r. weszły w życie zmiany dotyczące wysokości rekompensaty za koszty odzyskania należności.
Do tej pory zryczałtowana rekompensata za koszty odzyskania należności stanowiła równowartość kwoty 40 euro.
Nie była ona w żaden sposób uzależniona od kwoty niezapłaconej faktury.
Faktura mogła opiewać na 1000 zł, 10 000 zł czy 100 000 zł.
W każdym z tych przypadków zryczałtowane odszkodowanie stanowiło równowartość kwoty 40 euro.
Więcej o tym, kiedy można dochodzić 40 euro za niezapłaconą fakturę.
Od 1 stycznia 2020 r.: 40, 70 lub 100 euro rekompensaty
Od 1 stycznia 2020 r. przedsiębiorca będzie mógł dochodzić od drugiego przedsiębiorcy rekompensaty w wysokości 40, 70 lub 100 euro.
Wysokość rekompensaty będzie uzależniona od wartości dochodzonej kwoty.
I tak 40 euro będzie się należało, gdy wartość świadczenia pieniężnego nie przekracza 5000 zł.
70 euro rekompensaty natomiast będzie dotyczyło roszczeń powyżej 5000 zł, ale niższych niż 50 000 zł.
100 euro zaś będzie musiał zapłacić dłużnik, który opóźnia się z zapłatą co najmniej 50 000 zł.
Kara za nieterminową płatność staje się zatem coraz bardziej dotkliwa.
Przewyższające odszkodowanie
40, 70 czy 100 euro stanowi zryczałtowane odszkodowanie.
Jeżeli koszty windykacji będą wyższe, to przedsiębiorca może dochodzić od swojego kontrahenta tej wyższej kwoty.
Wtedy jednak musi udowodnić wysokość poniesionych kosztów.
Przy rekompensacie w wysokości 40, 70 czy 100 euro przedsiębiorca nie musi przedstawiać żadnych dowodów.
Taka wysokość odszkodowania wynika z ustawy i z mocy ustawy jest mu należna. W umowie zawartej między stronami nie musi być żadnego zapisu dotyczącego możliwości dochodzenia rekompensaty.
Przepisy przejściowe
Zmiana przepisów dotycząca wysokości zryczałtowanej rekompensaty weszła w życie 1 stycznia 2020 r.
Jeżeli roszczenie stało się wymagalne po dacie wejścia w życie nowych przepisów, to możemy stosować już nowe stawki rekompensaty.
Zmiana nazwy ustawy
Wraz ze zmianą wysokości rekompensaty za koszty odzyskania należności zmieniła się nazwa ustawy.
Do tej pory była to ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.
Teraz tytuł ustawy brzmi: o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych.
Rekompensata za odzyskanie należności – co to takiego?
Rekompensata za koszty odzyskania należności to dodatkowa kwota, której może dochodzić przedsiębiorca od kontrahenta, gdy ten opóźnia się z płatnością faktury. Jest to swoista „kara” dla przedsiębiorcy za opłacenie faktury po terminie.
Obowiązuje ona tylko w transakcjach handlowych, czyli umowach, po których obu stronach są przedsiębiorcy.
Przedsiębiorca nie może dochodzić rekompensaty za koszty odzyskania należności od konsumenta. Jest to rozwiązanie przewidziane tylko do umów B2B.
Więcej o tym, kiedy możesz dochodzić rekompensaty za koszty odzyskania należności.
Rekompensatę za koszty odzyskania należności należy przeliczyć na złotówki. Tu dowiesz się, jak przeliczyć rekompensatę za koszty odzyskania należności na złotówki.
Jeżeli potrzebujesz indywidualnej porady prawnej lub np. chcesz zlecić prowadzenie działań windykacyjnych, to zapraszam do KONTAKTU.
Dzień dobry, po zmianie przepisów możemy domagać się 40,70 i 100 euro rekompensaty. Jeśli mam kontrahenta, który zalega z płatnością za fakturę (data wymagalności roszczenia 08.11.2019r.) na kwotę 10.875 zł to mogę domagać się 40 czy 70 euro ? Czy dopiero zobowiązania powstałe po 01.01.2020 r. mogą być objęte 70 euro ? Będę składać pozew do Sądu, ponieważ kontrahent nie odpowiada na wezwania do zapłaty.
Roszczenie stało się wymagalne jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów, więc stosujemy stare stawki.
Proszę zwrócić uwagę na ten fragment artykułu:
„Jeżeli roszczenie stało się wymagalne po dacie wejścia w życie nowych przepisów, to możemy stosować już nowe stawki rekompensaty.”
A więc a contrario, jeżeli roszczenie stało się wymagalne przed datą wejścia nowelizacji, stosujemy stare przepisy.
Dzień Dobry
Czy rekompensata jest należna tylko od aktualnie nie zapłaconych faktur i roszczenie powstaje po wysłaniu żądania zapłaty , czy można cofnąć się i żądać rekompensaty za faktury wystawione np. w styczniu 2020 roku z datą płatności 15 styczeń 2020 a zapłaconej 20 stycznia 2020 roku .
I jeszcze jedno pytanie czy rekompensata dotyczy tylko towarów handlowych czy też opakowań , na przykład butelki po napojach oraz palety
Panie Ryszardzie,
roszczenie o zapłatę rekompensaty powstaje w momencie opóźnienia w płatności. Nie ma tutaj znaczenia czy wezwanie do zapłaty zostało wysłane czy nie.
Nie do końca rozumiem co ma Pan na myśli pod cofnięciem żądania zapłaty. Czy mogłabym Pana prosić o wyjaśnienia w tej kwestii.
Rekompensata dotyczy transakcji handlowych. Kluczowe jest więc czy to była transakcja zawarta między przedsiębiorcami. Nie ma tutaj znaczenia, czy przedmiotem umowy był towary handlowe czy palety. Tu znajdzie Pan więcej informacji o transakcjach handlowych: https://jakzrozumiecprawnika.pl/dochodzic-40-euro-niezaplacona-fakture/
Dzień dobry,
Mam podobną sytuację co Pan Ryszard i postaram się wyjaśnić co Pan Ryszard miał na myśli.
Otóż mam kontrahenta, który po raz kolejny spóźnił się z płatnością za fakturę. Opóźnienie w płatności wystąpiło 11.10 (faktura wystawiona 30.09 z terminem do 10.10, opłacona 13.10). Jedna z poprzednich faktur również była zapłacona po terminie (wystawiona 31.07 z terminem do 10.08, opłacona 12.08).
Z racji, że opóźnienie jest już powtarzalne, chciałbym w końcu pociągnąć kontrahenta do odpowiedzialności. W pytaniu Pana Ryszarda chodziło, czy możemy wystawić wezwanie do zapłaty rekompensaty również za takie „stare” faktury, które już zostały przez kontrahenta opłacone, czy może możliwość ta jest dostępna tylko w trakcie trwania opóźnienia (czyli nie dostaliśmy zapłaty, wysyłamy wezwanie do zapłaty z rekompensatą).
Dodatkowo mam również pytanie odnośnie kilku faktur do tej samej umowy. W ustawie transakcja handlowa jest określona jako umowa. Natomiast znalazłem już w kilku miejscach twierdzenie, że jeżeli w ramach umowy jest świadczona jakaś ciągła usługa (w moim przypadku świadczenie usług IT), to mam możliwość wnioskowania o rekompensatę od każdej spóźnionej faktury. Czy to prawda?
Pozdrawiam serdecznie
Panie Przemysławie,
może Pan wezwać dłużnika do zapłaty rekompensaty również za już zapłacone należności. Natomiast mam wątpliwości czy przy tak małych opóźnieniach w płatności dochodzenie rekompensaty nie będzie nadużyciem prawa.
Proszę jeszcze pamiętać, że może Pan dochodzić od konkrahenta odsetek za opóźnienie w płatności.
Przy usłudze świadczonej co miesiąc powinien mieć Pan podstawy do dochodzenia rekompensaty od każdej faktury. Natomiast, żeby potwierdzić to Panu na 100% musiałabym zapoznać się z treścią umowy.
Dzień dobry Pani Joanno,
w moim mniemaniu dochodzenie rekompensaty nie będzie nadużyciem prawa, ponieważ kontrahent któryś raz z kolei spóźnia się z płatnościami.
Nie rozumiem dlaczego w Polsce ludzie nauczyli się, że „aaa kilka dni opóźnienia to norma”. No właśnie nie, dla mnie to nie jest norma, dla mnie to karygodne zachowanie. Jeżeli ja wywiązuję się w 100% ze swoich zobowiązań (terminowo), to oczekuję od drugiej strony takiego samego traktowania. Jeżeli umówiliśmy się na dany termin co do płatności – i nie jest to termin brany z faktury, a umowy, czyli jeden cały czas, nie trzeba niczego zgadywać – to kontrahent powinien się tego trzymać. Ponadto uważam, że wykonanie płatności jest najprostszą czynnością jaka jest do wykonania, do tego nie trzeba wielkich umysłów i przelewy można zaplanować i zdefiniować z wyprzedzeniem.
Oczywiście rozumiem, że czasami zdarzają się sytuacje nadzwyczajne i w takich kwestiach jestem w stanie zrozumieć wszystko. Wystarczy powiadomić kontrahenta „przepraszam bardzo, ale niestety nie jestem w stanie wykonać przelewu ponieważ …”.
Dodatkowo, od tego kontrahenta, nie naliczyłem mu ani razu za poprzednie faktury żadnych odsetek. Ale w sytuacji, kiedy podpisywaliśmy kolejny aneks do umowy i była rozmowa, że podstawowym warunkiem jest terminowość opłat, na co dyrektor firmy przystał, i kolejna faktura już właśnie na nowym aneksie ma 3 dni opóźnienia w płatności bez żadnych informacji dlaczego, no to można już to nazwać kpiną ze mnie…
Dlatego postanowiłem (wracając do głównego tematu ), że w końcu zostaną naliczone odsetki za wszystkie faktury na których wystąpiło opóźnienie – swojego rodzaju bat na kontrahenta, że czas wziąć odpowiedzialność za swoje błędy.
Co do umowy, jeżeli faktycznie mogłaby Pani to sprawdzić/potwierdzić to z chęcią bym skorzystał 🙂 Mój adres e-mail ma Pani podany.
Dziękuję również za odpowiedź bo też dużo mi pomogła w zrozumieniu tematu 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Panie Przemysławie,
bardzo dobrze Pana rozumiem. Przedsiębiorcy bardzo często „tłumaczą” swój brak płatności w terminie, tym że sami nie otrzymali w terminie należności za swoje usługi. I tak koło się zamyka.
Odezwę się do Pana mailowo w sprawie porady prawnej i analizy umowy.